Kolejna tragedia podczas prac polowych. We Wróblowicach zginął 44-letni rolnik. Przygniótł go jego własny ciągnik. Policja po oględzinach miejsca zdarzenia odtworzyła okoliczności wtorkowego wypadku. 44-letni mieszkaniec Wróblowic siedział za kierownicą ciągnika marki Zetor, do którego przymocowana była przyczepa. Zjeżdżał nim ze stromego polnego zbocza.

Prawdopodobnie w trakcie tego manewru trafił na większą nierówność terenu. Ciągnik postawiło w poprzek, a maszynę przewróciła napierająca nań przyczepa. Traktor wywrócił się na dach, przygniatając siedzącego za kierownicą rolnika. Wezwany na miejsce lekarz stwierdził, że mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.

Ostateczna opinia na temat bezpośredniej przyczyny wypadku będzie znana za kilka dni. Zwłoki zabezpieczono w prosektorium, bo trzeba je poddać sekcji. Z kolei biegli z zakresu mechaniki zamierzają dokładnie przebadać ciągnik.

Źródło wp.pl