Stadion Narodowy w Warszawie ma służyć tylko piłkarzom, chociaż konkurencyjnych koncepcji nie brakuje - pisze "Życie Warszawy". Poza meczami, obiekt mógłby służyć między innymi lekkoatletom i... nowożeńcom.

Dziennik przypomina, że Ministerstwo Sportu upiera się, by Stadion Narodowy, który powstanie na Euro 2012, był obiektem typowo futbolowym. PKOl chciałby jednak, aby - poza meczami piłkarskimi - odbywały się tam zawody w innych dyscyplinach. Działaczom marzą się nawet igrzyska olimpijskie. Argumentują, że najpierw zbudowano by część niezbędną do rozegrania Mistrzostw Europy, a później stadion mógłby zostać zmodernizowany.

Jaki pisze "Życie Warszawy", taki pomysł pojawił się już 6 lat temu. Jego autor, profesor Zabłocki, opracował koncepcję stadionu w pełni zmechanizowanego z rozsuwanym dachem i murawą. Dziennik dodaje, że według architekta, pod trybunami mogłaby się znaleźć między innymi kaplica, w której można by udzielać ślubów. Przewidział także salę do transmisji telewizyjnych. "Życie Warszawy" dodaje, że Ministerstwo Sportu pozostaje nieugięte - stadion będzie tylko piłkarski. (IAR)