Co najmniej 250 tys. osób zgromadziła gejowska parada Gay Pride w Amsterdamie. Z kolei w Sztokholmie w paradzie wzięło udział kilkudziesięciu pastorów luterańskich i minister finansów.

Policja w Amsterdamie oceniła na ćwierć miliona liczbę uczestników gejowskiej parady, która przepłynęła kanałami przez historyczne centrum miasta około 70 statkami. Według organizatorów uczestników było 375 tysięcy.

Wśród nowości 12. edycji Gay Pride był statek z heteroseksualistami, którzy wykrzykiwali: "Jesteśmy heteroseksualistami i też jesteśmy dumni". Była również barka, na której płynęło z rodzicami około 40 chłopców poniżej 16 roku życia.

Natomiast w Sztokholmie w gejowskiej paradzie przemaszerowało w sobotę około 60 tysięcy ludzi. Uczestniczył w niej także, po raz pierwszy, luterański Kościół szwedzki.

Według rzecznika organizatorów Andersa Wallnera parada przyciągnęła około 500 tys. widzów. Wallers zaznaczył, że imprezy nie zakłócił żaden incydent.

Pod transparentem z napisem: "Miłość jest najsilniejsza" maszerowało około 30 pastorów, aby "złamać masowe milczenie" otaczające mniejszości seksualne. Od stycznia w Kościele szwedzkim i w krajach skandynawskich pary homoseksualne mogą uzyskać błogosławieństwo dla swego związku.

W paradzie według szwedzkiej agencji TT wzięli udział szwedzki minister finansów Anders Borg i szefowa szwedzkiej partii socjalistycznej Mona Sahlin.

W Sztokholmie w przyszłym roku ma się odbyć latem wielka parada Europride.

Źródło wp.pl